hmmm...więc decyzja dalej nie podjęta :-(
Dzisiaj mam kryzys. Cały pomysł o Au Pair i wyjeździe do USA jest spowodowany kryzysem mojego związku w którym jestem 8 lat. Kocham tego wariata z którym "jestem"/ "byłam"- już sama nie wiem. Nic nie zostało powiedziane do końca a ja wróciłam z torbami do rodziców- a on nawet o mnie nie walczy. Sęk w tym, że nasze poglądy na wygląd związku, wspólne funkcjonowanie
całkowicie się od siebie różnią. I dlatego też stwierdziłam, że trzeba
iść na przód, wyznaczać sobie jakieś nowe cele. Ale serce swoje, rozum
swoje. Nie wiem, czy jestem w stanie racjonalnie podjąć jakąś decyzję. No bo jak racjonalnie podejść do miłości? Do wyjazdu jeszcze półtora
roku...ale decyzję muszę podjąć już teraz....
Witaj, moja sytuacja jest bardzo podobna do Twojej, tez planuję wyjazd na 2014 rok, dwa miesiące temu rozstałam się z chłopakiem z którym byłam 3 lata. Wciąż za nim tęsknię, wciąż analizuję nasz związek, to co się wydarzyło przez ostatnie lata, i nadal nie jestem pewna czy dobrze zrobiłam rozstając się z nim. Jednak zanim go jeszcze poznałam myślałam nad wyjazdem jako au pair. Więc jest to najlepszy czas w moim życiu na spełnienie tego marzenia, kto wie co przyniesie następny rok!
OdpowiedzUsuńPodążaj za marzeniami, powodzenia!
hej, dotarłam przez totalny przypadek i ... cieszę się, że tutaj trafiłam!
OdpowiedzUsuńJestem w stanie sobie wyobrazić jak w ciężkim położeniu jesteś ... tak jak 'aninomowy' napisała ... ja również jestem w dość ciężkim położeniu emocjononalnym, ale ... nie ma co się załamywać, do przodu!
trzymam kciuki!